Pytając perfekcyjną i nieperfekcyjną panią domu o to, co jest wizytówką jej domu, niemal każda gospodyni wskaże na stół – kuchenny lub ten w jadalni.
Stół – przybrany obrusem, bukietem kwiatów i wszelakimi dodatkami. Sam obrus jest bazą, fundamentem dla reszty dekoracji. Przyciąga wzrok, dodaje pomieszczeniu uroku, bądź – źle dobrany czy zastosowany – odbiera. Samym kawałkiem materiału możesz odmienić kuchnię – jej wygląd i charakter, nadać jej kompletnie inny wizerunek, wprowadzić akcent kolorystyczny, element szaleństwa czy nutę prostoty. Łatwo, szybko i tanio – czego chcieć więcej?
Zanim jednak zdecydujesz się na konkretny obrus, warto wiedzieć, że dobry wybór, z którego będziesz zadowolona przez lata nie jest łatwą sprawą.Sam obrus – nie dość, że ma spełniać funkcję wizualną, powinien również być praktyczny i wygodny w użyciu. Co to oznacza? Odporny na pranie w wysokich temperaturach lub plamoodporny – by jego kariera nie skończyła się po jednym wylanym soku, niemnący się lub łatwy w prasowaniu, by nie dokładać pracy spędzanej przy żelazku oraz trwały i wytrzymały, by za chwilę nie trzeba było go zmieniać na nowy. Masz już wizję? To teraz spójrz, spośród czego możesz wybierać.
Niebagatelne znaczenie ma rodzaj tkaniny, z której wykonany został obrus. Właśnie za materiałem idzie większość jego cech, więc powinna być to przemyślana decyzja. Do wyboru masz tkaniny sztuczne oraz naturalne.
Obrusy naturalne
Wśród nich znajdziesz obrusy bawełniane, lniane, jedwabne oraz wszelkie mieszanki ilościowe wymienionych. Ostatnio do grona naturalnych obrusów dołączyła również nowość – sizal. Najtańszą wersją obrusów naturalnych jest bawełna – jest wytrzymała, odporna na wysoką temperaturę prania i prasowania oraz trwała. Dodatkowo – jak na naturalny materiał bardzo delikatnie się mnie. Minusem na pewno jest czas wysychania oraz „życiowość”.
Po większej ilości prań zaczyna się wyciągać, mechacić, powoli może wyglądać na zużytą. Droższą wersją naturalnego obrusu jest len – niezwykle wytrzymały i trwały, zyskujący na wyglądzie po każdym kolejnym praniu – to obrus na lata. Włókna lnu miękną z czasem użytkowania, dlatego wieloletnie, lniane obrusy wyglądają nawet piękniej niż te kupione przed chwilą. Dodatkowo są niezwykle wytrzymałe. Ich minusem jest łatwość zagniatania oraz związana z tym sztuka operowania żelazkiem.
Len wymaga ciągłego prasowania, niestety. Najdroższy, lecz najbardziej ekskluzywny wybór to jedwab. Delikatna tkanina cieszy oczy wspaniałym wyglądem. Charakteryzuje się delikatnym połyskiem, jest leciutka, a przy tym bardzo wytrzymała i odporna na rozciąganie. Niestety – wymaga niższych temperatur prania, co w przypadku zetknięcia z niektórymi plamami może nie skończyć się powrotem do nieskazitelnej bieli.
Obrusy sztuczne
Zanim jednak wyjaśnimy jaki wybór czeka na Ciebie wśród sztucznych materiałów – jedna ważna sprawa. Materiał sztuczny nie jest jednoznaczny z syntetycznym. Materiały sztuczne wytwarzane są również z włókien naturalnych, jednak za pomocą innych procesów, dając inny efekt końcowy. Absolutnie nie są gorsze od naturalnych. Są – inne.
Wśród sztucznych materiałów obrusowych prym wiodą: poliester, poliamid i wiskoza.
Najczęściej używanym i spotykanym jest wiskoza, czyli włókno celulozy. Materiał niebywale podobny do bawełny, zarówno w wyglądzie jak i użytkowaniu, z lekkim podobieństwem do jedwabiu – połysk i lekkość, pozwala na produkcję całkiem ładnych obrusów niskim kosztem. Minusem wiskozy jest łatwość w gnieceniu się oraz wchłanianie zapachów. A w kuchni niestety trudno ich uniknąć. Poliester jest materiałem niezwykle sprężystym i wytrzymałym, całkowicie odpornym na wymięcie. Według zaleceń producentów – można go prać w bardzo wysokich temperaturach i nie wymaga prasowania. Nieco mniejsze nasilenie tych cech ma poliamid – czyli nylon.
Wiesz już jaki obrus wybrać dla siebie, by odmienić wygląd swojego stołu? Na koniec jeszcze jedna ważna informacja. Oprócz materiału zwróć uwagę na wielkość obrusu. Zbyt duży lub zbyt mały zniweczy cały efekt, jaki próbujesz uzyskać. Rozmiar obrusu powinien przekraczać rozmiar stołu o 20-30 centymetrów, osłaniać kanty i boki, nie dawać jednak wrażenia zbyt dużej płachty. I przede wszystkim – być dobrany kształtem. Okrągły obrus na kwadratowym stole nigdy nie będzie dobrym pomysłem!