Wprawdzie Polska nie jest krajem, który jako jeden z pierwszych przychodzi na myśl w kontekście rozwoju nowych technologii dla branży finansowej, jednak, co może być dla wielu zaskakujące, plasuje się w europejskiej czołówce. Krajowy rynek, wyceniany na niespełna 860 mln euro, stanowi ważne centrum innowacji finansowej i niezaprzeczalnie wiedzie prym w Europie Środkowo-Wschodniej. W jakim kierunku zmierza rynek FinTech w Polsce? Jakie rysują się przed nim perspektywy i co stanowi największe przeszkody jego rozwoju?
Czym jest FinTech?
Sektor FinTech tworzą podmioty, które poprzez wykorzystanie innowacji i nowoczesnych technologii, skutecznie konkurują z tradycyjnymi instytucjami i pośrednikami świadczącymi szeroko rozumiane usługi finansowe. W szranki do walki o nawet niewielki udział tego rynku stają dziś zarówno niewielkie start-upy jak i duże podmioty o ugruntowanej pozycji i dużej renomie. A jest o co walczyć, gdyż transformacja cyfrowa bezpowrotnie zmienia na naszych oczach wszystkie sektory gospodarki i nieustannie stwarza nowe szanse i możliwości.
Zachodzącym na rynku zmianom przyjrzeli się m. in. eksperci PwC zaangażowani w przygotowanie raportu „Blurred Lines: How fintech is shaping Financial Services„ – szacują oni, że nawet 33% rynku usług finansowych może zostać wkrótce przejęta przez FinTechy.
Nikogo zatem nie powinno dziwić rosnące zainteresowanie tradycyjnych banków poczynaniami innowacyjnych startupów, korzystanie z dostarczanych przez nie rozwiązań, a nawet coraz liczniejsze akwizycje I choć w wielu przypadkach dostrzec można silne działania konkurencyjne, ogromna dynamika zmian zachodzących na rynku, w tym również zmian nawyków i oczekiwań klientów, coraz częściej doprowadza nie do rywalizacji, ale wielopłaszczyznowej współpracy. Co ważne, współpracy, która jest korzystna dla obu stron – start-upu, któremu nierzadko brakuje pieniędzy na rozwój i banku, który dysponuje kapitałem, portfelem klientów i danymi na ich temat, jednak brak mu innowacyjnego i dostępnego na już rozwiązania technologicznego.
Wartość sektora FinTech w Polsce
Próby oszacowania wartości polskiego rynku FinTech podjęła się w ubiegłym roku firma consultingowa Deloitte. Jej wyliczeń tylko potwierdzają, że Polskę można śmiało nazwać regionalnym centrum innowacji finansowej – wartość rynku FinTech w Europie Środkowo-Wschodniej oszacowano bowiem na poziomie 2,2 mld euro, z czego niemalże 860 mln euro przypada na Polskę. Należy jednak podkreślić, iż sektor ten jest w Polsce stosunkowo młody – tworzy go ok. 170 podmiotów, z czego zdecydowana większość funkcjonuje na rynku nie dłużej niż 5 lat.
Co napędza rynek FinTech w Polsce?
O ile polska gospodarka w ujęciu globalnym nie wyróżnia się na tle Europy innowacyjnością, o tyle sam sektor finansowy plasuje się w ścisłej światowej czołówce. Krajowe banki zaliczane są do najbardziej zaawansowanych technologicznie na świecie, przez co niektóre z nich są wręcz klasyfikowane do grona FinTech-ów.
Nie bez znaczenia jest również to, iż polskie społeczeństwo, a w szczególności młode pokolenie, charakteryzuje ponadprzeciętna otwartość na nowe technologie i niezwykle szybkie tempo ich adopcji. Polacy przekonali się m. in. do płatności zbliżeniowych, dzięki czemu Polska plasuje się dziś w czołówce krajów wykorzystujących tę technologię, a także do korzystania z bankowości internetowej i mobilnej.
Nie bez przyczyny światowi giganci wprowadzając innowacyjne rozwiązania, decydują się na ich testowanie w Polsce – Polska była 2. w Europie i 6. na świecie krajem, w którym Google zdecydował się udostępnić swój system płatności mobilnych Android Pay.
Silne i słabe strony Polski jako regionalnego centrum innowacji finansowej
Czynników sprzyjających rozwojowi rynku FinTech w Polsce jest wiele, jednak niewątpliwie najważniejszym kapitał ludzi. Polscy informatycy zaliczają się światowej czołówki, posiadają niezbędne kompetencje, biegle władają językami obcymi i mogą się pochwalić bogatym doświadczeniem zdobywanym w renomowanych firmach, które właśnie nad Wisłą zdecydowały się uruchomić swoje centra IT (np. Google, Microsoft, Nokia).
Sprzyjająca jest również lokalizacja w centralnej części Europy. Dotarcie do Londynu, Zurychu, Berlina czy Barcelony z jednego z większych polskich miast nie powinno zająć więcej niż 2-3h. Centralna lokalizacja to także ta sama lub zbliżona strefa czasowa, co ułatwia komunikację i współpracę zespołów zlokalizowanych w różnych biurach firmy.
Rozwój rynku wspierają również pozytywne zmiany wprowadzone przez administrację państwową, które prowadzą do likwidacji wielu barier, poprawy warunków prowadzenia biznesu oraz ubrania w ramy prawne wielu zagadnień, które tego wymagają – np. blockchain. Co nieco o zmianach czekających rynek mówił podczas kongresu Impact fintech’18 w Łodzi Artur Granicki – dyrektor departamentu FinTech w KNF:
„Nasz cel jest jasny: wobec Brexitu, Polska ma mieć jedyną aktywną piaskownicę regulacyjną w Unii Europejskiej. Jeśli tak się stanie, to będzie to potężny magnes dla całej, europejskiej branży na styku finansów i technologii. Do tego, w początkach 2019 r., uruchomimy FinTech Hub czyli nowoczesną, darmową przestrzeń coworkingową, dedykowaną FinTechom”.
W kontekście słabych stron polskiego sektora FinTech wspomnieć należy przede wszystkim brak kapitału, który mógłby posłużyć firmom do rozwoju produktu i wypłynięcia na szerokie wody i rynki zagraniczne. Inwestycje venture capital pozostają na bardzo niskim poziomie (ok. 0,005% PKB), przez co wiele podmiotów zmuszonych jest do finansowania swojej działalności wyłącznie z kapitału założycielskiego. Stworzenie przemyślanego i kompleksowego systemu wsparcia start-upów z pewnością uzdrowiłoby nieco sytuację i przyczyniło się do dynamiczniejszego wzrostu sektora.
Prognozy na najbliższe lata
Zmiany zachodzące na rynku jednoznacznie wskazują, iż innowacje finansowe stały się nieodzownym elementem ekosystemu finansowego, warunkującym utrzymanie pozycji rynkowej. Można tym samym przypuszczać, iż w najbliższych latach współpraca na linii tradycyjne instytucje finansowe – FinTechy będzie się jedynie zacieśniać dla osiągnięcia większych, wspólnych korzyści. Konkurowanie i zbyt długie zwlekanie z odpowiedzią na nowe potrzeby zgłaszane przez rynek może bowiem doprowadzić do znacznej utraty biznesu, a w przypadku mniejszych podmiotów nawet do upadku.
Istnieje wiele możliwych scenariuszy rozwoju rynku innowacyjnych usług finansowych, jednak w przypadku polskiego rynku najbardziej prawdopodobnym wariantem jest według ekspertów swoista symbioza tradycyjnych banków z FinTech-ami. Jej efektem dla tych pierwszych będzie przede wszystkim możliwość obniżenia kosztów prowadzonej działalności, z kolei dla start-upów szansa uzyskania stabilnego źródła finansowania, dostęp do ogromnego portfela klientów oraz danych, które mogą posłużyć do rozwoju produktu.
Rynek FinTech, tak w Polsce jak i na świecie, zmienia się niezwykle dynamicznie i rozwija najlepiej tam, gdzie panują sprzyjające ku temu warunki. Pozytywne zmiany wdrażane przez polską administrację, liczne wydarzenia promujące i wspierające sektor FinTech, a także duże zainteresowanie ich działalnością wśród przedstawicieli „starego systemu” pozwalają wnioskować, iż rynek w najbliższych latach będzie wciąż podążał ścieżką dynamicznego rozwoju. Pozostaje tylko wierzyć, iż już wkrótce Polska doczeka się swojego pierwszego jednorożca (firmy o wycenie przekraczającej 1 mld dolarów).
Autorką wpisu jest Natalia Olszewska, redaktorka bloga ikalkulator.pl