Wraz z postępami w dziedzinie wirtualnej rzeczywistości serwowanej przez takie gadżety jak Oculus Rift czy Project Morpheus zanosi się na to, że w przyszłości alternatywą dla tradycyjnych kontrolerów będą tzw. smart-rękawice. Połączone siły badaczy z MIT oraz włoskiej uczelni Politecnico di Torino opracowały ostatnio model takiego gadżetu, który stanowi spory krok w przód, jeżeli chodzi o tę technologię.
Ich brzmiący znajomo dla fanów Bonda Goldfinger to smart-rękawica zasilana samymi gestami dłoni. Zdobyta w ten sposób energia zostaje wykorzystana do zapewnienia mocy elektronicznym komponentom takich jak czujniki, które Goldfinger skrywa w swym wnętrzu. Wszystkie te elementy wszyte są bezpośrednio w tkaninę rękawicy, co sprawia, że jak na tego rodzaju sprzęt jest całkiem lekka i wygodna.
Komfort użytkowania Goldfingera zwiększa jeszcze jedna rzecz. Gadżet opracowany przez amerykańskich i włoskich naukowców jest bowiem podłączany do komputerów oraz innych urządzeń bezprzewodowo. Dzięki temu odpada konieczność obchodzenia się z różnego rodzaju kablami i przewodami, którymi zazwyczaj smart-rękawice są podłączone. Fakt, że Goldfinger ma wbudowany mechanizm samozasilania ułatwia jego ładowanie, jest on zautomatyzowane.
Ekipa odpowiedzialna za ten gadżet przewiduje, że Goldfinger pozwoli na wygodniejsze działanie w wirtualnej przestrzeni. Ich pomysły na jej wykorzystanie to chociażby symulacje dla różnych pracowników manualnych czy interfejs do zdalnego przeprowadzania operacji chirurgicznych za pomocą robotów.
fot. Politecnico di Torino
http://www.gizmag.com/goldfinger-smart-glove/40986/