Na dnie Atlantyku znajduje się jedyna w swoim rodzaju podwodna baza, wybudowana tam na stałe przez amerykańskich naukowców. Niedługo posłuży nie tylko do zbierania danych na temat morskiego dna, ale również szkolenia przyszłych astronautów NASA.
Szkolenie astronautów NASA utrudnia fakt, iż ciężko na powierzchni ziemi odtworzyć warunki panujące w kosmosie. Co innego na dnie oceanu — tamtejsze środowisko naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej uznali za zbliżone pustce kosmosu. Kierując się tą wiedzą, NASA wysyła tam tego lata swoich przyszłych astronautów po to, by zasmakowali życia w ekstremalnych warunkach zbliżonych kosmosowi.
Przyszli astronauci zostaną ulokowani w znajdującej się w pobliżu Florydy bazie wraz z zespołem elitarnych nurków. W bazie (ochrzczonej mianem Aquarius) będą nie tylko ćwiczyć się w przeprowadzaniu prac w warunkach zbliżonych do stanu nieważkości, ale i również będą zbierać dane dotyczące zmian zachodzących w organizmach pracowników NASA (np. tego, jak takie środowisko wpływa na sen). Jak tłumaczy zarządzający projektem Bill Todd, „we wnętrzu Aquariusa astronauci oraz nurkowie przeprowadzą wiele eksperymentów związanych z organizowaniem długich podróży kosmicznych.
NASA ma dobry powód, by organizować takie szkolenia — amerykańska organizacja kosmiczna zdecydowana jest bowiem, by niebawem powrócić na Księżyc, gdzie doświadczenie wyniesione z treningu w podwodnej bazie będzie na wagę złota. Wyprawa ta planowana jest już na 2024, a od jej sukcesu zależy kolejny punkt w kosmicznej ekspansji, czyli wizyta na Marsie.
fot. NASA
źródło https://www.space.com/astronauts-explore-moon-technology-undersea-habitat.html