Wizja przyszłości na rynku pracy często budzi strach przed cyfryzacją i zastąpieniem większości zawodów przez roboty. Rozwój nowych technologii spowodował, że w ciągu ostatnich trzech lat zredukowanych zostało wiele etatów. Jak pokazują prognozy, trend ten nie tylko będzie się utrzymywał, ale stanie się jeszcze wyraźniejszy.
Czy to prawda, że wprowadzenie sztucznej inteligencji do do biznesu sprawi, że wkrótce wiele miejsc pracy zostanie w stu procentach zautomatyzowanych?
Roboty zamiast pracowników. Jak to możliwe?
Wg raportu PwC 30% miejsc pracy jest potencjalnie zagrożonych automatyzacją do połowy lat 30. XXI wieku. I choć jeszcze kilkanaście lat temu taka teza bardziej nadawałaby się na scenariusz do filmów z gatunku science fiction, dzisiaj staje się realna jak jeszcze nigdy wcześniej. Postęp technologiczny doprowadził do sytuacji, w której sztuczna inteligencja, dotychczas kojarzona przede wszystkim z postapokaliptycznymi wizjami filmowymi, coraz częściej dochodzi do głosu w naszym codziennym życiu.
Rozwój AI jest obecnie traktowany jako kolejny krok w ewolucji człowieka, a nad swoimi rozwiązaniami z tej dziedziny pracują największe światowe marki – Google, Apple, Samsung czy Microsoft. Sztuczna inteligencja, nawet w nieskomplikowanej formie, potrafi nie tylko ułatwiać nam codzienne życie, ale sprawdza się w coraz większej liczbie dziedzin – może wykryć raka, orzec o winie oskarżonego w sądzie czy zastąpić nam „żywego” partnera w rozmowie. Im bardziej jest zaawansowana, tym może więcej, również jeżeli chodzi o wykonywanie rozmaitych prac.
Z rozwojem sztucznej inteligencji wiąże się postępująca automatyzacja – maszyny coraz lepiej zastępują człowieka nie tylko w prostych, ale również tych bardziej skomplikowanych pracach. Są przy tym wydajniejsze niż zwykły pracownik – mogą pracować bez przerw na śniadanie i zawsze nastawione są na realizację celów w stu procentach. Ryzyko powstania tzw. „bezrobocia technologicznego” jest więc bardzo duże, dlatego warto przygotować się na zmianę zajęcia – szczególnie, jeżeli reprezentujesz branżę, którą najbardziej dotknie automatyzacja.
Których branż najbardziej dotyczy automatyzacja?
Transport i logistyka

Transport jest tą branżą, w której potencjał automatyzacji jest największy, a najbardziej widoczne stanie się to – według prognoz – właśnie w latach 30. XXI wieku. Zmiany są widoczne już dzisiaj – coraz nowocześniejsze rozwiązania, wprowadzane przez wiele firm na całym świecie, pozwalają zwiększyć efektywność zarządzania łańcuchem dostaw i znacząco usprawniają transport wewnętrzny. Dowód? Coraz częściej korzysta się z autonomicznych robotów mobilnych czy automatycznych wózków widłowych, a w wielu miejscach na świecie powstały całkowicie bezzałogowe magazyny, w których praca jest w pełni zautomatyzowana. Trend ten, jak nietrudno się domyślić, w najbliższych latach znacznie się nasili.
Jednak zmiany dotyczą nie tylko magazynów i logistyki, ale nawet transportu drogowego. Już od jakiegoś czasu testowane są rozwiązania, dzięki którym samochód potrafi w odpowiedni sposób zachować się na drodze bez udziału kierowcy (np. automatyzacja parkowania), a autonomiczne pojazdy, które nie potrzebują kierowców, mogą wkrótce pojawić się w ofertach największych koncernów.
Produkcja

Udział maszyn w procesach produkcji jest już dzisiaj nie do przecenienia. Roboty biorą udział w wielu procesach technologicznych, sprawdzając się w niemal każdej gałęzi przemysłu i znacząco usprawniając produkcję. We współczesnych zakładach produkcyjnych znajdują się w konkretnych punktach linii produkcyjnej i programuje się je do wykonywania konkretnych, często bardzo prostych czynności. W planach, które mogą zmienić rynek produkcji, są już jednak inteligentne roboty – o wiele bardziej elastyczne, które mogą dopasowywać się do zmian i wykonywać czynności (również związane z nadzorowaniem produkcji), za które obecnie odpowiadają ludzie.
Finanse
Według niektórych prognoz, roboty będą brały udział w ponad 40 procentach czynności księgowych – automatyzacja pozwoli odciążyć pracowników od żmudnych i powtarzalnych działań, związanych z liczeniem, księgowaniem i przetwarzaniem danych.
Prognozy w tym przypadku nie są jednak aż tak negatywne dla pracowników – udział wykwalifikowanych księgowych i specjalistów ds. finansów wciąż będzie niezbędny w tych najbardziej złożonych pracach, a dzięki automatyzacji, będą mogli oni skupić się bardziej na działaniach priorytetowych, a co za tym idzie – budowaniu wartości biznesowej.
Rolnictwo
Liczba robotów, wykorzystywanych do prac rolniczych, ma być podwajana z każdym kolejnym rokiem. Mowa tutaj o zaawansowanych maszynach, które do efektywnej pracy nie będą potrzebowały stałej obsługi pracownika, jak ciągniki i kombajny bez kierowców, które będą kierowane za pomocą komputera. Zautomatyzowane zostaną liczne prace w rolnictwie – nawożenie i pielenie upraw, siew zbóż, a nawet… wypas i dojenie zwierząt.
Budownictwo

Aktualnie rosnącą popularnością w branży budowlanej cieszą się roboty budowlane odpowiedzialne za prace spawalnicze, malarskie czy rozbiórkowe. Za kilka lat ich miejsce prawdopodobnie zajmą bardziej rozwinięte maszyny, dzięki którym możliwe będzie również kompleksowe budowanie. Zresztą już dzisiaj istnieją maszyny (np. Hadrian X), które potrafią stawiać całe ściany – oczywiście po wcześniejszym ich zaprogramowaniu. Robią to dokładniej i szybciej niż robotnicy, co daje jasny sygnał, w którą stronę może podążyć budownictwo.
Sztuczna inteligencja w medycynie
AI i roboty będą odgrywać ważną rolę w opiece zdrowotnej w przyszłości, ale będą bardziej współpracować z ludzkimi lekarzami i pielęgniarkami niż je zastępować. Sztuczna inteligencja stanie się w tym wypadku wirtualnym konsultantem, który pomoże w diagnozowaniu chorób – już teraz testowane sieci neuronowe wykazują podobną, a niekiedy nawet większą skuteczność w wykrywaniu chorób, niż lekarze. Co więcej – AI nie tylko wystawi diagnozę, ale też zaproponuje konkretne metody leczenia, zadba o dokumentację, a także przyczyni się do skuteczniejszego leczenia, np. pomagając w budowaniu wirtualnych organów.
Nie ulega wątpliwości, że lekarze mogą spać spokojnie – nawet za kilkadziesiąt lat ich wiedza oraz działania będą nieocenione, a sztuczna inteligencja może przyczynić się do tego, że opieka zdrowotna będzie stała na dużo wyższym poziomie, niż obecnie.
Jak będzie przebiegać automatyzacja?
W praktyce proces automatyzacji już się rozpoczął, a jego pierwsza fala, nabiera coraz większych rozmiarów. W przyszłości natomiast czekają nas jeszcze dwie fale automatyzacji, które mogą zmienić nasz obecny świat niemal nie do poznania. Czym charakteryzują się poszczególne etapy?
- Fala algorytmiczna (trwa teraz): automatyzacja prostych zadań obliczeniowych i analizy danych strukturalnych w obszarach takich jak finanse, informacja i komunikacja, nauka, technika.
- Fala rozszerzania: automatyzacja powtarzalnych zadań, takich jak np. wypełnianie formularzy, komunikowanie się i wymiana informacji poprzez dynamiczne wsparcie technologiczne oraz analizę statystyczną nieustrukturyzowanych danych w częściowo kontrolowanych środowiskach, takich jak drony powietrzne i roboty w magazynach.
- Fala autonomii: koncentruje się na automatyzacji pracy fizycznej i sprawności manualnej oraz rozwiązywaniu problemów w dynamicznych sytuacjach rzeczywistych. Będzie dotyczyć takich branż jak produkcja i transport (np. pojazdy bez kierowcy).
Przygotujmy się na zrobotyzowany świat
Jak więc widać, automatyzacja postępuje i ma coraz większy wpływ na nasze życie. Kto w wyniku tego musi liczyć się na zmianę zawodu? Na potencjalne ryzyko automatyzacji bardziej narażeni są mężczyźni (34%) niż kobiety (26%), ponieważ to oni są częściej zatrudnieni w takich sektorach, jak produkcja, transport i magazynowanie. Nie odczują tego za to zbytnio osoby z wyższym wykształceniem – bez względu na wiek oraz płeć. Wiedza oraz intelekt nadal będą potrzebne do pracy z systemami opartymi na sztucznej inteligencji. Wyższe wykształcenie daje również pracownikom większą elastyczność w zmianie zawodu i branży, a co za tym idzie łatwiej będzie im uniknąć ryzyka automatyzacji.
Nie zmienia to faktu, że sztuczna inteligencja i roboty będą miały coraz więcej do powiedzenia w naszym świecie. Warto więc być na to gotowym i nie traktować zbliżających się zmian jako fantastyki. Wtedy szok, jaki przeżyjemy, będzie dużo mniejszy.
Autorem artykułu gościnnego jest Jarosław Paduszyński, redaktor bloga oraz Product Development Specialist z ALEO.com – największej w Polsce bazy informacji o firmach.
fot żródło: https://www.stockunlimited.com/.