W Chinach odkryto zupełnie nowy gatunek dinozaura. Starożytnego gada okrzyknięto chwytliwym mianem „smoka z Quijiang”, ponieważ jego pradawne szczątki odkryto w regionie Chin o właśnie takiej nazwy.
Serwis EScienceNews donosi, że wykopany staruszek należy do grupy dinozaurów znanych jako mamenchizaury, które potocznie określa się długoszyjnymi. Jak nietrudno się domyślić, z tego powodu nasz „smok” miał bardzo długą szyję, która mogła stanowić nawet połowę długości ich całego ciała.
Dinozaur ten różnił się jednak trochę od swoich długoszyjnych pobratymców. W przeciwieństwie do nich, jego kręgosłup wypełniony był powietrzem, co sprawiało, że jego cała szyja była znacznie lżejsza. Ponadto, kręgosłup posiadł specyficzne stawy pomiędzy kręgami, które przystosowane były bardziej do poruszania się w górę i w dół, niż do wykonywania ruchów na boki.
Chińscy naukowcy mieli naprawdę sporo szczęścia, gdyż natrafili na wyjątkowo dobrze zachowany okaz. Pierwsze ślady odnaleziono w 2006, i od tego czasu trwało staranne wykopywanie i analizowanie szczątków. Wisienką na szczycie tego paleontologicznego tortu była czaszka dinozaura odnaleziona na końcu kręgosłupa – w przypadku długoszyjnych znalezienie głowy jest bardzo rzadko spotykane, nie mówiąc już o znakomitym stanie w jakim została odkryta.
Tetsuto Miyashita, jeden z paleontologów badających „smoka z Quijiang” podkreślił, że długoszyjne były bardzo wyjątkowymi dinozaurami, gdyż żyły tylko na terenie Azji. Świeżo odkryty „smok” zaś pokazuje, że nawet w tej specyficznej grupie prehistorycznych gadów pojawiały się jeszcze niezwyklejsze okazy. Jego zdaniem dowodzi to, że w tamtych czasach na tym kontynencie działo się coś „naprawdę ciekawego”.
Miyashita zastanawia się też, czy występowanie długoszyjnych przypadkiem nie przyczyniło się do powstania mitów o chińskich smokach, które znacznie różnią się od zachodnich wyobrażeń. Według niego, ktoś dawno temu mógł dokopać się przypadkiem do prehistorycznych kości i zainspirowany tym znaleziskiem zacząć snuć opowieści o gigantycznych wężach siejących postrach na świecie.
„Smok z Quijiang” na szczęście akurat straszyć nikogo nie będzie – jego skompletowany szkielet trafił do miejscowego muzeum, gdzie spędzi swoją zasłużoną emeryturę.
Źrdóło http://esciencenews.com/articles/2015/01/28/long.necked.dragon.discovered.china