
Siatkówka oka podobnie jak inne części ciała potrzebuje tlenu, by móc prawidłowo działać. W innym wypadku nie przetrwa – nawet jego ograniczona ilość może spowodować utratę wzroku. Największym problemem jest to, że lekarze zbyt późno dowiadują się o niedotlenieniu oka i przez to maleje prawdopodobieństwo podjęcia skutecznych działań interwencyjnych. Już niedługo sytuacja może ulec zmianie.
Pomocne człowiekowi mają być wstrzykiwane mikroroboty, które będą odpowiedzialne za zbieranie i przekazywanie informacji dotyczących niedotlenienia siatkówki. Naukowcy z ETC w Zurychu stworzyli urządzenia o milimetrze długości i 1/3 milimetra szerokości do wykorzystywania przy podawaniu leków lub usuwania blizn w oku.
Natomiast naukowcy z Uniwersytetu w Granadzie w Hiszpanii opracowali barwnik, którym pokrywają urządzenia i zwiększają ich funkcjonalność. Tym samym mikroroboty można „włączyć” do czujników tlenu. Barwnik fluoryzuje po wystawieniu na impulsy o określonej długości światła. Czas „wyświetlania” zależy od ilości tlenu w badanym obiekcie i jego najbliższym otoczeniu.
Urządzenia pokryte nano-warstwą barwnika przeszły już pomyślnie badania w próbkach wody o różnym natężeniu tlenu. Po raz pierwszy technologia polega na wstrzykiwaniu robotów do płynu ciała szklistego. Następnie – po zakończonej „obserwacji”, gdy nadejdzie czas, mikroroboty za pomocą igły z funkcją magnetyczną zostaną usunięte z organizmu.
Naukowcy z ETC twierdzą, że po prawdzie istnieją inne metody pomiaru tlenu w siatkówce, ale są niedostatecznie czułe. Być może nowa technologia to zmieni.