Ogień to tylko jeden z licznych przeciwników, z którymi musi zmierzyć się strażak gaszący płonący budynek. Nie mniej istotnym zagrożeniem jest dym, który utrudnia poruszanie się po wnętrzach, ukrywając przed nim niebezpieczne miejsca oraz osoby potrzebujące pomocy. Na szczęście, dzięki zaawansowanej technologii problem ten wkrótce może okazać się pieśnią przeszłości.
Zorientowani w strażackiej tematyce widzą zapewne, że już teraz strażacy dysponują termowizyjnymi kamerami ułatwiającymi poruszanie się na terytorium „opanowanym” przez dym. Niestety, urządzenia te są mało wygodne – nie dość, że używane są ręcznie, to na dodatek ich modele są duże i ciężkie.
Do ułatwienia życia strażakom postanowili więc przyczynić się naukowcy ze szwajcarskiego uniwersytetu École Polytechnique Fédérale de Lausanne, wymieniając toporną kamerę na rzeczywistość rozszerzoną. Ta wyświetlana jest ratownikom dzięki specjalnym okularom (coś w stylu Google Glasses) wkładanym przez nich pod hełm. Okulary na polecenie użytkownika uruchamiają funkcję termowizyjną, nakładając ją na „normalny” obraz widziany zza wizjera strażackiej maski. Strażak nie musi więc wybierać pomiędzy jednym widokiem a drugim, mając do dyspozycji oba z nich naraz.
Okulary z rzeczywistością rozszerzoną przetestowali już w akcji profesjonaliści. Choć początkowo trochę ciężko było przyzwyczaić im się do operowania w dwóch wymiarach rzeczywistości naraz, po załapaniu wprawy doszli do wniosku, że jest to całkiem przydatne urządzenie. W związku z tym ruszyły prace nad dalszym usprawnieniem gadżetu – teraz badacze chcą wyświetlać rozszerzoną rzeczywistość bezpośrednio na szybie hełmu, odpuszczając strażakom noszenie lekko obciachowych okularów.
http://www.popsci.com/augmented-reality-visor-lets-firefighters-see-through-smoke
Zdjęcie tytułowe: http://www.freeimages.co.uk/