Tatuaż to wybór, który pozostaje z nami na całe życie. Dlatego warto zastanowić się dwa razy przed jego wykonaniem – malunek latającego jednorożca strzelającego tęczowymi laserami z oczu, zrobiony w widocznym miejscu może zdawać się wspaniałym pomysłem dla nastolatka, ale w przyszłości prawdopodobnie będzie przeszkadzać w znalezieniu poważnej pracy. Osobom chcącym zrobić sobie tatuaż bez zamartwiania się o ewentualne przyszłe konsekwencje jego posiadania z pomocą przychodzi firma Ephmeral, pracująca nad technologią tatuaży „tymczasowych”.
Start-up z Nowego Jorku pracuje nad sposobem wykonywania rysunków na skórze, które można usunąć już po roku. Możliwość zlikwidowania „dziary” zapewnia nietypowa struktura molekularna tuszu używanego do wykonania malunku.
Molekuły normalnych tatuaży pozostają trwale na skórze, gdyż są zbyt duże, by nasz organizm sobie z nimi poradził, samodzielnie je usuwając. Tusz od Ephemeral natomiast składa się z o wiele mniejszych molekuł. Po roku można je usunąć, wstrzykując pod skórę przygotowany specjalnie z myślą o tym zadaniu roztwór, który „wypierze” tusz z naszego ciała. Jeżeli natomiast tatuaż przypadł nam do gustu, nic nie stoi na przeszkodzie, by go utrwalić i ponosić kolejny rok.
Szefa firmy, Seung Shina do stworzenia metody tymczasowego tatuowania skłoniły własne przeżycia. Otóż za młodu zdarzyło mu się wytatuować coś, co bardzo nie przypadło do gustu jego rodzicom. Został przez to zmuszony do usunięcia rysunku laserowo. Zabieg nie był ani przyjemny, ani nie pozostał bez śladu na skórze Shina. Zainspirowany tym wydarzeniem Shin postanowił opracować technologię, która pozwoli uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji ludziom na całym świecie.
Tatuaże firmy Ephemeral ciągle jeszcze są doskonalone – obecnie testuje je się na świniach, które mają podobną strukturę skóry do naszej. Pierwsze tymczasowe rysunki zaś powstaną już w przyszłym roku.
Zdjęcie: Stf.O via Foter.com / CC BY
http://engineering.nyu.edu/news/2015/05/18/making-permanent-tattoos-ephemeral