
Wygląda na to, że Voyager 1 nareszcie opuścił nasz Układ słoneczny i wszedł w międzygwiezdną przestrzeń – donosi zespół naukowców z University of Maryland.
To pierwszy obiekt stworzony przez człowieka odkrywający galaktykę poza wpływem Słońca.
{jumi [adv/advfront.php]}
Voyager 1 pokonał granice heliosfery – przestrzeni zdominowanej przez pole magnetyczne i naładowane cząstki pochodzące od gwiazdy. Strefa przejściowa między nią a pozostałą częścią galaktyki jest nieznana pod względem struktury i lokalizacji. Naukowcy są zdania, że sonda kosmiczna dostarczy cennych informacji na ten temat. Zespół badaczy z NASA latem 2012 roku otrzymali dane o wielokrotnym przekraczaniu granicy heliosfery. Redukcja cząstek heliosfery pokrywała się z gwałtownym wzrostem galaktycznych protonów i elektronów. W ciągu miesiąca słoneczne cząstki zostały całkowicie zredukowane. Naukowcy dążąc do wyjaśnienia niespodziewanych zmian, wysnuli teorię o tym, że Voyager 1 wszedł w strefę wyczerpywania się energii słonecznej, ale nadal pozostawał w heliosferze.
Dziwne koncepcje, szokujące zjawiska
Nieco inną teorię, uznawaną powszechnie w środowisku naukowym, przedstawili Swisdak, Drake i Opher. Ich zadaniem spadek liczby słonecznych cząstek i wzrost galaktycznych protonów i elektronów świadczyły o tym, że sonda znalazła się na zboczu pola magnetycznego. Wymienione cząstki najprawdopodobniej pochodziły z obszarów, które są z nim połączone. Według ich obliczeń, Voyager 1 znajduje się poza Układem Słonecznym od 27 lipca 2012 roku.
Źródło: http://www.sciencedaily.com/releases/2013/08/130815133726.htm