Nie odkryję Ameryki pisząc, że samoloty do latania potrzebują powietrza. Jeszcze bardziej tego elementu potrzebują szybowce z racji braku własnego napędu. Wyjątkiem od tej reguły ma szansę stać się nietypowy szybowiec Perlan 2, który ma wzbić się aż do górnych warstw atmosfery.
Perlan 2 stworzony został przez organizację non-profit Perlan Project, wspieraną przez Airbusa. Maszyna powstała, przy współpracy ochotników oraz samolotowego potenta, w szczytnym celu zbadania jaki wpływ na klimat ma rozrzedzone powietrze w górnych warstwach atmosfery. Ze względu na nietypowy cel wyprawy, szybowiec ma pokaźnych rozmiarów skrzydła – ich rozpiętość dobija do około 25 metrów. Jednocześnie jest przy tym całkiem lekki, gdyż nawet przy pełnej załodze (dwóch pilotów) oraz załadunku waży zaledwie około 800 kg.
W jaki konkretnie sposób piloci mają dokonać karkołomnego wyczynu szybowania na wysokościach (mówi się o 90 000 stopach co w przeliczeniu na „nasze” daje nam około 27 kilometrów), gdzie jak dotąd śmigały prawie tylko maszyny z napędem rakietowym? Mądre głowy z Perlana wyjaśniają, że mają zamiar wykorzystać zjawisko „górskich fal atmosferycznych”. Z grubsza polega to na tym, że fale powietrza uderzające o zbocza górskie tworzą unoszące się w górę prądy. Piloci Perlan 2 będą więc utrzymywać wysokość niejako „odbijając” się od wznoszącego się powietrza.
Nim Perlan 2 wzbije się tak wysoko, czekają go jeszcze testy na niezbyt ekscytujących wysokościach typowych dla tego rodzaju latających maszyn. Jeżeli wszystko pójdzie z planem, poza dostarczeniem cennych informacji odnośnie wpływu powietrza na atmosferę, dziecię Perlan Project czeka prawdziwe bicie rekordu. Dotychczas bowiem najwyższa wysokość osiągnięta przez szybowce wynosi około kilometrów. Perlan 2 więc pobije go niemal o połowę.
fot. Airbus Group, Inc.
http://www.popsci.com/glider-to-study-weather-at-edge-space