
Jednym ze sposobów na poznawanie kosmosu jest korzystanie z teleskopów kosmicznych. Obserwacje mają być jeszcze skuteczniejsze, bowiem Hubble i Spitzer doczekali się solidnego następcy. Jest nim Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST). Czy za pomocą tego urządzania naukowcy odnajdą obce cywilizacje?
W Austin w Teksasie niedawno odbyła się konferencja entuzjastów obcych cywilizacji. Na debacie poruszono techniczne aspekty poszukiwania planet, na których są potencjalne warunki do powstania życia. Nowoczesne kosmiczne teleskopy mają być w tym niezwykle przydatne.
Matt Mountain z NASA stwierdził, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba odegra kluczową rolę w uzyskaniu odpowiedzi na pytanie: czy jesteśmy sami? Naukowiec wyjaśnił również, że JWST jest prawie trzy razy większy od kosmicznego teleskopu Hubble’a, który wystrzelono w 1990 roku.
Oczywiście urządzenie jest lepiej wyposażone od poprzednika w czujniki do identyfikacji „planet życia”. JWST obserwacje prowadzi w podczerwieni. Jest to jedno z narzędzi, które potrafi uchwycić obraz z odległych planet znajdujących się przed gwiazdami. Dzięki temu można zidentyfikować „światy”, w których znajdują się: woda oraz metan.
Inny naukowiec – Alberto Conti dodał, że misja teleskopu jest szersza niż tylko poszukiwanie życia w kosmosie. JWST ma wyszukiwać również dowody powstania pierwszych gwiazd.
Wystrzelenie teleskopu w kosmos jest planowane na 2018 rok.